Słodka Saranda

Rego-Bis, 23.03.2021

Każdy odwiedzający bałkany chociaż raz spotkał się ze słodkościami serwowanymi w tych krajach. Długi czas panowania Imperium Osmańskiego zostawił pamiątki w postaci słodyczy, które do dzisiaj możemy znaleźć również w Sarandzie.

 Każdy nowożeniec w Albanii na pewno zna llokume przygotowywane ze skrobi oraz cukru, którym tradycyjnie częstowani są bliscy zaraz po ślubie. Te przypominające konsystencją galaretkę smakołyki, obsypane cukrem pudrem lub wiórkami kokosowymi są bardzo popularne również w Grecji oraz Turcji.

Jednym z najbardziej tradycjnychych specyfików jest na pewno ballokume pochodzące z rejonu Elbasanu, przygotowywane z okazji Dnia Lata przypadającego 14 marca. Ciastka przygotowywane są z mąki kukurydzianej, cukru, jajek i masła. W przeszłości przygotowywane było specjalną drewnianą łyżką oraz wypiekane w piecu opalanym drewnem, świeże ballokume wręcz rozpływa się w ustach.

Najsłynniejszym łakociem spotykanym nie tylko na bałkanach ale również w Turcji, Grecji czy bliskim wschodzie jest oczywiście baklava. Jest to ciasto składające się z wielu warstw ciasta filo, pomiędzy warstwami w zależności od regionu znajdziemy specjalnie przygotowane orzechy np. włoskie z cynamonem lub pistacje. Całe ciasto aby zachować wilgotność oblane jest syropem lub rozcieńczonym miodem. Bardzo ciekawym kuzynem baklawy jest kadayif. Przyrządzany w bardzo podobny sposób jednakże ciasto przypomina grube nitki. Odwiedzając Sarandę warto wstąpić do dwóch najsławniejszych cukierni Dolce lub Kalimera, każdy mieszkaniec tego kurortu właśnie tam wybierze się w poszukiwaniu ciast lub tortów. Warto zapamiętać, że nasza słodka śmietanka jest produktem mało znanym i trudno dostępnym więc aby uniknąć rozczarowania nie dajmy się oczarować łakociom zdobionym kremem śmietanowym.

Każdy fan słodyczy koniecznie musi spróbować trileçe - biszkopt namoczony różnymi rodzajami mleka z warstwą płynnego karmelu na górze. Ten deser to idealny pomysł na słodkie orzeźwienie podczas lata gdyż podawany jest prosto z lodówki. W lokalnych marketach bez problemu znajdziemy gotowy karmel w razie gdybyśmy chcieli przypomnieć sobie smak wakacji już po powrocie do domu.

Napój ze storczyka?

Mało rozpowszechnioną ciekawostką jest salep czyli sproszkowany korzeń storczyka, który gotuje się z mlekiem a konsystencją przypomina budyń. Salep również otrzymamy w większości sklepów, kosztuje on około 200 leków, smakiem przypomina białą czekoladę z cynamonem, spożywany w chłodne wieczory ma właściwości rozgrzewające natomiast po ostudzeniu i zamrożeniu możemy otrzymać unikalne lody.

Zatrzymując się w temacie lodów czyli nieodłącznym elemencie każdych wakacji, spacerując po promenadzie możemy zatrzymać się w lodziarni Kayak gdzie znajdziemy całą serię przeróżnych smaków a fani tradycyjnych włoskich lodów z maszyny nie mogą pominąć miejsca zwanego Caci gdzie albańczycy od lat zabierają swoje dzieci. Będąc w okolicach portu warto wstąpić do Peta Joni, malutkiej piekarni gdzie zawsze w porannych godzinach znajdziemy qumështor, przepyszne ciasto(gdzieniegdzie znajdziemy też informacje, że służy ono zdrowiu) wykonane głównie z mleka oraz jajek.

Albańskie gospodynie bardzo często przyrządzają ciasta przypominające biszkopt z dodatkiem sezonowych owoców np. fig, kawałki biszkoptów dodawane są do bardzo popularnego deseru o mylącej nazwie zupa, w zupie znajdziemy też kawałki orzechów czy rodzynki zatopione w kremie przypominającym budyń.

Planując wczasy w Albanii zdecydowanie warto jest porzucić wszelkie pomysły z dietą, w sklepach oraz cukierniach czeka na nas mnóstwo pysznych niespodzianek, które mogą stać się również słodką pamiątką.