Albańska gościnność- prawda czy mit?

Rego-Bis, 16.12.2020


Jako Polacy jesteśmy uznawani za gościnny naród, jednakże dopiero w Albanii możemy się przekonać, że jeszcze wiele możemy się w tej kwestii nauczyć. Przyjęcie gościa w albańskim domu to kwestia honoru. W XV wieku powstał Kanun czyli zbiór zasad obyczajowych, który między innymi regulował zasady przyjmowania gości, głosi on, że dom należy do Boga oraz gościa. Pomimo upływu kilkuset lat nadal możemy się o tym przekonać.
Odwiedzając albański dom będziemy traktowani jak królowie, nawet się nie obejrzymy a zacznie się wspólna biesiada, gdzie my jako goście będziemy mieć pierwszeństwo oraz przywileje. Pomimo często skromnych warunków gospodyni przygotuje najlepsze dania, koniecznie z mięsem - w wielu miejscach będzie to kozina a my otrzymamy kozią głowę oraz ogon jako wyraz największego szacunku(na północy takim gestem może być poczęstowanie przyrządzoną zwierzęcą krwią). Gospodarz zawsze ma w zapasie najlepszą raki, likiery czy domowe wina, którymi nie omieszka częstować. Jeśli otrzymamy zaproszenie do domu naszego albańskiego znajomego - koniecznie trzeba z niego skorzystać! Warto pamiętać o zdejmowaniu butów przed wejściem lub tuż po - tym gestem okażemy nasz szacunek dla gospodarzy.

Gościnność w tym kraju...

Gościnność w tym kraju jest na tyle naturalna, że wcale nie trzeba odwiedzać albańskiego domu by się o tym przekonać, tym bardziej, że obcokrajowcy mają szczególne względy, np. odwiedzając albańską wioskę zauważymy, że ktoś właśnie wytwarza raki czy zbiera owoce i jako turyści chcemy zrobić zdjęcie to na pewno skończymy z całą serią zdjęć oraz reklamówką lokalnych specjałów. Albańczycy również nie zostawią nas samych na drodze poza miastem, jeśli zauważą osoby, które wybrały się piechotą w bardziej oddalone miejsce zatrzymają samochód i zaproponują podrzucenie zazwyczaj do samego celu naszej podróży. Nie wszyscy będą porozumiewać się w innym języku niż albański ale dla nich to żaden problem, włączą po prostu głośniej muzykę a najczęściej i tak będą opowiadać nam o miejscach po drodze w swoim ojczystym języku. Cały naród jest również fanem mediów społecznościowych więc należy się spodziewać prośby o namiary na Facebooku czy innym portalu gdzie co jakiś czas będą zapraszać ponownie do odwiedzenia Albanii. Taka przejażdżka może się okazać niesamowitą przygodą oraz okazją do zbliżenia się z lokalną kulturą.


Nie inaczej sytuacja wygląda w miastach, czasami nawet nie trzeba pytać o drogę a już znajdzie się ktoś, kto zapyta w czym nam może pomóc a i często po prostu zaprowadzi do szukanego przez nas miejsca. Odwiedzanie tych samych restauracji kilka razy może uczynić nas stałymi klientami z honorami, zazwyczaj właściciel widząc nas już drugi raz w swoim lokalu od samego wejścia będzie nas witał ponownie jako swoich “przyjaciół” i tradycyjnie poczęstuje domową raki. Bardzo domowa i gościnna atmosfera panuje też w pensjonatach oraz hotelach, gdzie każdy z obsługi zna kilka polskich słów i bardzo często usłyszymy z ich strony pytanie czy czujemy się dobrze oraz czy jesteśmy zadowoleni, właściciele takich obiektów często zaprzyjaźniają się ze swoimi gośćmi co sprawia, że wiele osób z przyjemnością co roku do nich wraca.