Białe domki zawieszone na krawędzi klifów, błękitne kopuły kościołów lśniące w słońcu, brukowane uliczki pachnące ziołami i morzem. Santorini to wyspa, która hipnotyzuje od pierwszego spojrzenia. To miejsce, gdzie codzienność zamienia się w zachwyt, a każdy zachód słońca wygląda jak ręcznie malowany obraz.
Wulkaniczna kaldera tworzy krajobraz, jakiego nie znajdziesz nigdzie indziej – surowy, dramatyczny, a jednocześnie niesamowicie romantyczny. Czerwone i czarne plaże, zaginione miasto Akrotiri, lokalne wina o mineralnym smaku i grecka gościnność, która rozbraja serdecznością – wszystko to sprawia, że Santorini zostaje w sercu na długo.
To idealna destynacja dla par szukających magii, ale też dla
podróżników ciekawych historii, smaków i niezapomnianych kadrów. Tu nawet
zwykły spacer zamienia się w podróż zmysłów – pomiędzy wulkanicznymi pejzażami
a bielą domków, które chłoną światło jak żaden inny zakątek Europy. Santorini
nie udaje raju. Ono nim po prostu jest.