Rumunia to kraj niezbyt popularny, którego walory dopiero odkrywane są przez zagranicznych turystów, i który z roku na rok zaczyna cieszyć się coraz większym zainteresowaniem. Państwo przyciąga malowniczą przyrodą, cudownymi górami, błękitnym morzem, ciekawą historią i zabytkami, wśród których znajduje się mnóstwo zamków. Ciężko jednoznacznie sklasyfikować ten romański kraj do którejkolwiek grupy kulturowej. Tym bardziej, że język rumuński zbliżony jest bardziej do włoskiego, czy hiszpańskiego, niż do języków krajów sąsiadujących, wykazując przy tym wszystkie cechy typowe dla języków bałkańskich.
Stolicą kraju jest Bukareszt, a walutą lej (RON). Ciekawostkę stanowi fakt, że wszystkie rumuńskie banknoty są plastikowe! Od grudnia 1955 roku Rumunia jest członkiem ONZ, a od marca 2004 roku – członkiem NATO. W styczniu 2007 roku kraj ten stał się także częścią Unii Europejskiej, stając się siódmym według liczby ludności krajem wspólnoty. Powierzchnia Rumunii stanowi nieco więcej niż 2/3 powierzchni Polski (238 391 km²). Sąsiaduje z Węgrami, Serbią, Bułgarią oraz Ukrainą i Mołdawią, Na południowym wschodzie ma dostęp do Morza Czarnego.
Rumuni często mawiają, że mieszkają na ziemi Boga. Wierzą w to, że fakt, iż na terenie kraju są góry, niziny, wiele różnorodnych rzek i jezior oraz dostęp do morza, nie jest przypadkowy. Dodatkowo aż 13 parków narodowych oraz Rezerwat Biostrefy Delta Dunaju, sprawiają, że tutejsze krajobrazy są naprawdę niebywałe. Boskie porównania wynikają też z religijności Rumunów. Naród uznawany jest za najbardziej wierzący w Europie. Jako wierzący praktykujący określa się 90% mieszkańców Rumunii, z czego 85% to wyznawcy prawosławia.
Jednym z najważniejszych tutejszych bohaterów narodowych, będącym nijako symbolem Rumunii, jest słynący z waleczności, ale też okrucieństwa, hospodar wołowski Wład Palownik, będący pierwowzorem literackiego hrabiego Draculi. Po przyjeździe do Sighisoary, czyli miejsca narodzin legendarnego arystokraty, miech nas nie zdziwi godzina, którą wskazuje zegarek. Otóż, Rumunia położona jest w innej strefie czasowej niż Polska i czas, który ujrzymy na zegarku, będzie się różnił o jedną godzinę (GMT+3).
Tutejsza kultura, architektura, jak i kuchnia łączą w sobie cechy Bałkanów, osmańskiej Turcji oraz krajów postkomunistycznych. Narodowymi alkoholami są Tuica i Palinka, a najczęściej spotykanym daniem, podawanym chyba częściej niż pieczywo, jest polenta, czyli mamałyga. Ugotowana kasza kukurydziana podawana jest najczęściej z tłustą śmietaną i brynzą. Popularnymi daniami są także ciorbă de burtă, czyli cielęce flaki z dużą ilością śmietany, wieprzowo-jagnięce kiełbaski, zwane mici lub mititei oraz mięso wieprzowe lub drobiowe z grilla, tzw. grătar. Nie tylko grill łączy kuchnię bałkańską z Rumunią, ale także małe gołąbki zawijane w liście winogron, które znane są od Turcji, aż po kraje byłej Jugosławii, w Rumunii zwane sarmale. Najsłynniejszym rumuńskim deserem są papanași, czyli podawane na ciepło pączki, najczęściej z nadzieniem serowym, z dużą ilością bitej śmietany.
Wszystkiego tego można zasmakować w malowniczej stolicy kraju, czyli Bukareszcie, zwanym „bałkańskim Paryżem”. W mieście znajdują się budynki inspirowane francuską stolicą, choćby Łuk Triumfalny, ale widoczne są tu także wpływy komunizmu, a nawet pozostałości po Imperium Osmańskim. Niekwestionowanie najciekawszym tutejszym budynkiem jest Pałac Ludowy, który jest najcięższym oraz drugim największym budynkiem na świecie. Do Rumunii jak magnes przyciąga także słynna trasa Transfogarska ciągnącą się ze wschodniej Wołoszczyzny do Cârțișoary w Transylwanii. Trasa ciągnie się przez górską część kraju, przecinając główny grzbiet Gór Fogarsaskich, dzięki czemu bogata jest w zakręty i tunele. Sieć transportu publicznego Bukaresztu, jest czwartą co do wielkości w Europie, a w rumuńskim mieście Timisoara, już w 1869 roku utworzono konną sieć tramwajową, co czyni Timisoarę pierwszym europejskim miastem dysponującym tak dobrą komunikacją oraz najstarszym miastem posiadającym elektryczne oświetlenie ulic od 1889 roku.
Oprócz Bukaresztu, pięknych gór z Drogą Transfogarską, nowoczesnej Timisoary, warto też odwiedzić rumuński Siedmiogród, czyli Transylwanię. To kraina zamków i fortec, w której także jest wiele ciekawych miast z długą historią jak np. Kluż Napoka, Shigishoara, Braszów i Sibiu.
Filip,
03.06.2020
Filip
Słońce, plaże, pyszne jedzenie, podróżnicze porady, pomysły, dobre rozwiązania. Takich treści na pewno wiele znajdziecie w moich artykułach.
Ostatnie wpisy
Kuchnia grecka - co musisz spróbować będąc w Grecji?
Gdzie jechać na wakacje w październiku? Urlop jesienny w październiku
Kuchnia hiszpańska - jakich potraw warto spróbować w Hiszpanii?
Lubuskie – wino i przyroda
Wakacje jesienią. Jaki kierunek wybrać na jesienny urlop?